1/12/2012

pięlęgnacja ust

Dzisiaj chciałabym się wam pochwalić co dobrego stworzyłam dla moich ust w mniej niż 5 minut. :) A mianowicie peeling... Biały cukier, oliwa z oliwek i miód są niezastąpione! Wszystkie składniki w małych proporcjach dokładnie wymieszałam i przełożyłam do niewielkiego słoiczka po podkładzie. Peeling spokojnie starczy mi na kilka razy. :)


Taką mieszankę kładziemy grubą warstwą na usta i czekamy 10/15 min aż to co najlepsze odżywi je i nawilży. Następnie palcem lub bardzo miękką, przeznaczoną do tego szczoteczką do zębów masujemy usta przez jakąś chwilę. Drobinki cukru pomogą nam pozbyć się martwego naskórka, a miód z oliwą dostarczą nawilżenia. Efekt jest wspaniały!


Stosuję tą metodę w zależności od potrzeby moich ust, jednak wiadomo, że nie zawsze mamy czas i ochotę w ciągu dnia bawić się z peelingiem i chcemy poprawić wygląd ust w zaledwie kilka sekund, nakładając na nie balsam czy pomadkę ochronną. Oto co można znaleźć w mojej kosmetyczce...


Nivea lip care dobra do torebki, czy kieszeni w zimowe dni, bardzo podobna do wazeliny pod każdym względem.

Carmex mój ulubieniec, używam go wyłącznie w domu, ze względu na nie zbyt higieniczną aplikacje, pięknie nawilża usta.

H&M lip balm działanie podobne do carmexu, jednak bardzo tępo się rozprowadza.

BeBeauty balsam kupiony w Biedronce, niestety nie nawilża moich ust, ale również ich nie wysusza, daje efekt bezbarwnego błyszczyka.

Gdy tylko skończę choć jeden z wyżej wymienionych, mam zamiar kupić balsam Tisane, o którym tak często i dobrze mówicie. Jestem bardzo ciekawa czy jest tak dobry, aby mógł zastąpić mój ulubiony Carmex. :)


A czy wy dbacie jakoś szczególnie o wasze usta? Jakich produktów używacie? Znacie te, które wymieniłam? :) xoxo Monika

2 komentarze:

  1. ja poki co oczywiscie carmex mam apart na zebach wiec usta sa przesuszone znacznie bardziej niz dotychczas;)pozdrawiam i zapraszam
    www.mon-papillons.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. jak wiele dziewczyn - carmex jest równieź moim jednym z ulubieńców. dzisiaj akurat dokonałam zakupu , który wydaje mi się mógłby temu produktowi dorównywać. jest to balsam do ust z the body shop, mój akurat o zapachu truskawkowym. pachnie obłędnie , coś jak guma balonowa, a ten zapach wprost uwielbiam :) polecam , pozdrawiam
    żiwenszi :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lejdish blog , Blogger