Już dawno nie byłam na dużych zakupach, gdzie mogłabym zaszaleć i porządnie uszczęśliwić samą siebie! Z racji tego, że mój brat ma dzisiaj urodziny, a za niedługo jest dzień mamy i wypadało tym dwóm, bliskim mi osobom kupić prezenty, nadarzyła się wspaniała okazja, aby zmienić ten stan rzeczy. W ten oto sposób wyciągnęłam moją siostrę na zakupy. <3 :) Jako, że aparat na stałe zagościł w mojej torebce - zagorzałej blogerki, mam kilka zdjęć z tego małego wypadu. ;)
Jestem bardzo ciekawa czy może któraś z Was rozpoznaje to miejsce? ;)
Razem z moją sis wciąż mamy słabość do uroczych, słodkich, mięciutkich, milutkich i pluszowych maskotek awww... :D ^^ Chciałoby się być dzieckiem! :)
W empiku trudno było oderwać wzrok od uroczych gadżetów i jak zwykle nie tak łatwo było nam opuścić ten sklep. ;)
Parę fotek z ukrycia...
Na sam koniec skusiło nas niezdrowe jedzonko ( od jutra dieta... :P )
Myślę, że za kilka dni powstanie post o efektach tego zakupowego szaleństwa. Do domu wróciłyśmy późno i bardzo zmęczone, ale za to z łupem, na który już od dawna polowałyśmy. ;)
A jak to jest z Wami, lubicie takie długie i porządne zakupy raz na jakiś czas, czy wolicie kupować mniej, a częściej? :) Dziękuję za odwiedziny mojego bloga! Pozdrawiam xoxo Monika <3
ja chyba wole czesciej a mniej, chociaz... kazde zakupy cieszą i męczą hehe :)
OdpowiedzUsuńJa chcę taką jedną maskotkę :D
OdpowiedzUsuńJa teeeeż <3 :D
UsuńWole częściej a mniej:) wtedy więcej niespodzianek:P Co to za sklep, gdzie są te torebki?:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, właśnie! dolny rząd kusi ;p
UsuńDziewczyny, torebki są z House. :)
UsuńCzęściej i mniej xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam porządne zakupy hehe:) potrafie spedzic pol dnia w galerii i wydac ostatni grosz:) ale jak wracam z psutym portfelem to znaczy ze łupy były dobre:) a przeciez o to wlasnie chodzi:) pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńja w empiku mogę siedzieć godzinami:D
OdpowiedzUsuńJa też zdecydowanie wolę częściej, a mniej - zakupy poprawiają mi humor, więc im częściej tym lepiej;) Frytki z McDonalda uwielbiam, ale pozwalam sobie na nie tylko raz w miesiącu haha:D
OdpowiedzUsuńNiestety- ja nie rozpoznałam ;p Pozdrawiam i zapraszam na nową notke ;)
OdpowiedzUsuńjakie fajne miejsca odwiedzalas no i moje ulubione miejsce, mcdonald mniam :D zapraszam na moj blog:)
OdpowiedzUsuńfrytki mmm:)
OdpowiedzUsuńteż lubię od czasu do czasu wybrać się na takie porządne łażenie po galerii, zwieńczone oczywiście posiłkiem w kfc, bo mcdonalda nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię kupować mniej, a częściej :)))
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem stałą bywalczynią galerii, tej nie poznaję?? :) a w Empiku też zawsze spędzam dużo czasu:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie duże zakupy, wolę rzadziej, ale tak że ręce się uginają od ciężaru nowych ciuszków :)
OdpowiedzUsuńśliczna torebka ta na dole !: )
OdpowiedzUsuńJa też wolę mniej a częściej ! :)
+ Zapraszam do mnie, paznokcie we wzorek Krówki :)
uwielbiam zakupowe szalenstwo od czasu do czasu, glownie poza weekendami kiedy centra handlowe nie sa tak przepelnione :-)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji masz sliczenego kotka( widzialam zdjecie na jednym z ponizszych postow)
pozdrawiam cieplutko
Jakie cudowne torby!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaku na frytki i colę:)