1/29/2012

Szwecja

Jakiś czas temu zasubskrybowałam na YouTube kanał pewnej uroczej dziewczyny :) agusiak747 -> (klik). Odwiedziłam również jej bloga -> (klik) i gdy dowiedziałam się z jej opisu, że mamy ze sobą tak wiele wspólnego, nie tylko zainteresowanie kosmetykami i urodą, ale także miłość do Szwecji, nie mogłam powstrzymać się, aby jej o tym nie napisać. I tak powstał pomysł, aby zrobić posty o naszej przygodzie z tym krajem! :)

Historia agusiak747 była dosyć wyjątkowa, gdyż zaczęła się od muzyki. Moja jest nieco bardziej zwyczajna. Wszystko zaczęło się około 1,5 roku temu, gdy wyjechałam do Szwecji na 2 tygodnie, aby odwiedzić mojego znajomego, który mieszka tam od kilku lat na stałe. Nie spodziewałam się wtedy, że to miejsce tak bardzo zawróci mi w głowie. :) Mieszkałam wówczas na małej wyspie, bardzo blisko stolicy Szwecji. Wymiary wyspy to około 500m x 300m i spokojnie można było ją obejść dookoła spacerem w 15 minut. Była to bardzo zielona i spokojna wyspa, z drewnianymi, typowo szwedzkimi domkami, zupełnie inna od zgiełku wielkiego miasta.

 


Wszyscy jej mieszkańcy dobrze się znali i lubili razem spędzać czas, integrując się, robiąc zabawy i imprezy na molo. Każdy musiał mieć swoją łódkę, aby dopłynąć kilka km do brzegu lądu. Niezwykłe było dla mnie to, że tuż obok tak dużego i wspaniałego miasta jakim jest Sztokholm, można mieszkać na małym odludziu, wśród wysokich drzew, mnóstwa roślinności i saren skubiących sobie trawę przed domem, gdy wyjrzymy przez okno. :)



Byłam tam w okresie letnim i pływanie łódką było bardzo przyjemne i orzeźwiające, pogoda naprawdę nam sprzyjała. Opływaliśmy dookoła inne wyspy, spędzaliśmy na nich czas, kąpaliśmy się w wodzie, łódką można było również dopłynąć do miejsa Gamla Stan, czyli starego miasta w Sztokholmie, w którym absolutnie się zakochałam. <3


Bardzo oczarowała mnie życzliwość Szwedów i ludzi innych narodowości mieszkających w Sztokholmie. Spotkały mnie tam niezwykłe przygody związane z życzliwością i chęcią pomocy tamtejszych ludzi, które myślę, że nigdy nie wydarzyłyby w Polsce. Bardzo miło to wspominam. Tak zaczęło się moje zainteresowanie tym krajem, pogłębianie wiedzy, czytanie, oglądanie i słuchanie wszystkiego co jest związane ze Szwecją. :)


Dzięki internetowi mam kontakt z paroma przemiłymi Szwedami, którzy dużo opowiadają mi o swoim kraju, a ja im o Polsce. :) Uwielbiam słuchać języka szwedzkiego jest taki melodyjny i piękny moim zdaniem! (dziękuję Adze za wspomnienie mi o szwedzkim zespole Kent - polecam wszystkim :) ) Moim marzeniem jest odwiedzić inne rejony Szwecji, szczególnie te północne i poznać bliżej ten kraj, nie tylko od strony turystki. :) Czuję się zafascynowana pod każdym względem, jak nigdy od długiego czasu i nic nie zapowiada się na to, aby miało mi przejść. :)



Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i przeczytanie posta. Może mamy tu więcej maniaków Szwecji? :) Specjalne pozdrowienia dla agusiak747. :) xoxo Monika



3 komentarze:

  1. Ooo, super! taka wysepka <3 Fakt, Gamla Stan jest cudowne. Miałam hostel na łódce (bo był najtańszy, haha) i on był jakieś 3min od Gamla Stan, więc super <3

    Musimy się razem wybrać! W kwietniu Kent wydaje 10. płytę i robi trasę letnią... muszę polecieć! :D (to byłby mój 5. koncert Kenta, lol)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi jestem za! Poważnie! Do Szwecji zawsze o każdej porze dnia i nocy! :D :) Z pewnością Kent na żywo brzmi jeszcze cudowniej! Ja zakochałam się w nich od pierwszego usłyszenia. :P Więc nie dziwię się, że masz już za sobą aż 4 ich koncerty. :)

      Usuń
  2. no to lecim (za Szczecin, czyli nach Sverige ;D haha) ;D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lejdish blog , Blogger