Dzisiejszy post będzie o powyższym duecie, którego używałam i testowałam ponad jeden miesiąc. Szampon już mi się skończył, a odżywki zostało co nieco w opakowaniu i aktualnie nadal ją męczę, tyle że z innym szamponem. Chcę się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami na temat tej pary. :)
Cena: +/- 8 zł
Opakowanie: Różni się od innych opakowań szamponów Ziaji, tym że jest wykonane ze znacznie solidniejszego plastiku, dzięki czemu butelka nie gniecie się podczas użytkowania i nie wyślizguje się z rąk. Pojemność opakowania to 400 ml.
Konsystencja i zapach: Szampon jest koloru przezroczystego, ma bardzo delikatny (nieco intensywniejszy w butelce), świeży zapach, który nie utrzymuje się na moich włosach. Szampon dobrze się pieni.
Jak go stosowałam: Myłam nim włosy co drugi dzień, powtarzając tę czynność dwa razy. Gdy miałam więcej czasu zdarzało mi się pozostawiać szampon przez 3 minuty na włosach zanim go spłukałam (tak jak zaleca producent). Szampon wystarczył mi na ponad miesiąc użytkowania przy moich długich, gęstych włosach.
Działanie: Włosy były uniesione u nasady przez co optycznie zwiększyła się ich objętość, stały się mocniejsze niż były zanim zastosowałam szampon i nie zatraciły przy tym miękkości. Czułam, że szampon chroni moje włosy, ale nie były one wyraźnie bardziej nawilżone czy lśniące.
Wady: Moje włosy po około miesiącu regularnego stosowania bardzo przyzwyczaiły się do tego szamponu i po tym czasie przestały reagować na niego tak jak było to na samym początku. Co się zmieniło? Włosy nie były już uniesione od nasady, ale nie były też oklapnięte. Kilka razy zdarzyło mu się dostać do oczu, przez co bardzo je podrażnił. :(
Czy kupię ponownie? W przyszłości z pewnością będę o nim pamiętać, jednak na razie musimy od siebie odpocząć. :)
Cena: +/- 5 zł
Opakowanie: Identyczne jak opakowanie szamponu, różni się pojemnością 200 ml.
Konsystencja i zapach: Odżywka jest biała, kremowa o zapachu hmm... cukierkowych, kolorowych bransoletek, które się obgryzało wokół nadgarstka w dzieciństwie! ^^ Pamiętacie? :P Lubię ten zapach, szkoda że nie pozostaje na włosach.
Jak ją stosowałam: Odżywkę stosowałam po każdym myciu moich włosów. Najczęściej zostawiałam ją na około 5 min, a następnie spłukiwałam, jednak zdarzyło mi się również nałożyć ją na wilgotne włosy bez spłukiwania. Używałam jej wyłącznie na końce włosów. Odżywka wystarczyła mi na dłużej niż szampon.
Działanie: Odżywka wygładziła moje włosy, przez co nie miałam problemu z rozczesywaniem ich na mokro czy też na sucho.
Wady: Producent obiecuje, że odżywka zmniejsza skłonność do rozdwajania końcówek. Ja kilka dni temu zauważyłam u siebie kilka rozdwojonych osobników, mimo że nigdy nie miałam z tym większego problemu, a u fryzjera byłam na podcięciu miesiąc temu. Why? :(
Czy kupię ponownie? Nie. Te rozdwojone końcówki to być może jej sprawka, a dla samego zapachu w butelce nie warto jej mieć. Miewałam lepsze odżywki do włosów.
Podsumowując... :) Myślę, że warto wypróbować ten szampon i stosować go raz na jakiś niedługi czas np wspólnie razem z mamą, siostrą, etc. Myślę, że jest dobry w działaniu, jego kolejny atut to niewielka cena. Mam nadzieję, że recenzja Wam się przydała. Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. xoxo Monika :)
też mam taki komplet ale różowy.
OdpowiedzUsuńpolecam maski do włosów:)
Dobrze wiedzieć. Jak dla mnie najważniejsze to żeby szampon był przezroczysty ;) serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja mam z tej samej niebieksiej serji maske do włosów i jak na razie spisuje sie bardzo dobrze. Uzylam jej dopiero 3 razy ale widac troche efekty, powiem ci ze powinnas sprobowac maski bo maski zawsze maja lepsze dzialanie niz odzywki a tam aska kosztuje okolo 6 zl, polecam i zapraszam na moj blog na ktorym dowiesz sie troche o wlosach:)
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie! Cerę to ja mam do dupy -.- jedna wielka masakra ;P
OdpowiedzUsuńUżywam BP jako nakładek :)