8/25/2012

mega haul kosmetyczny

Hej! :) Też tak macie, że gdy zużywacie kosmetyki kończy Wam się wszystko w tym samym czasie? To jest mój odwieczny problem i strasznie tego nie lubię. :( Choć zakupy są przyjemne, jest to niestety ciężkie przeżycie dla mojego portfela. Poniżej następcy tych, których już zużyłam. Może znacie niektóre z tych produktów i dacie mi znać co o nich sądzicie? :)

 Żele pod prysznic Johnson's 400 ml są obecnie w promocji w Naturze za 5,99 zł. Dokupiłam sobie do nich balsam z tej samej serii w Biedronce. Mam nadzieję, że będą fajne. :)

Natomiast żele Orginal Source są w promocji w Rossmannie, dwa w cenie 11,90 zł. :)

Musiałam zaopatrzyć się w peelingi do ciała i do twarzy. Peeling z Hean to dla mnie nowość, jestem ciekawa jak się sprawdzi. :) Próbowała go któraś z Was? :D

A tutaj coś co będzie moim włoskom służyło na wyjeździe.

Zdecydowanie moja ulubiona trójca do demakijażu! Wciąż jestem tym produktom wierna.

Tutaj też sprawdzone kosmetyki do pielęgnacji twarzy, z których wiem, że będę zadowolona. ;)

Ulubione maseczki do twarzy...

A to jedyna kolorówka, którą zakupiłam w tym miesiącu. To też sprawdzone kosmetyki, którym będę wierna. :D

Nić dentystyczna Prokudent i Carmex są również w promocji w Rossmannie. Więc jeśli macie ochotę, sprawdźcie u siebie. ;)

A tutaj w końcu coś dla moich paznokci, które od pewnego czasu żyją swoim życiem i mało co z nimi robię. :-/ Te kosmetyki to dla mnie nowość.


Lubię nowości, ale czasem boję się ryzykować. :) Mam swoje sprawdzone perełki, którym jestem wierna, co widać w tym poście. ;) Życzę Wam pięknego weekendu! Pozdrawiam, xoxo Monika :)

21 komentarzy:

  1. znam bourjois i uwielbiam :)
    bielenda też jest w porządku :)
    ostatnio kupiłam nową wersję collosala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo dużo tego, nawet widzę Carmexa ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę sporo kosmetyków, których sama używam :) Miałam wszystkie żele pod prysznic, jakie pokazałaś, i naprawdę je lubiłam. Jeśli wybrałaś dobre dla siebie zapachy, powinnaś być zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. też mam ten szampon z awokado i jest bardzo dobry, mogę go smiało poleciec kazddemu ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. o booziu, dużo tego :) mi w ostatnio też się wszystko pokończyło, a portfel jeszcze szczupltuki przed wypłatą:P

    OdpowiedzUsuń
  6. sama jestem ciekawa tego peelingu z Hean:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bardzo lubię mleczko do demakijażu z Garniera i tonik z Ziaji, ale ja mam wersje nagietkową ;) a co do zużywania produktów w tym samym czasie - tak, mam tak samo ;D Dlatego jak spotkam np. moj krem na promocji czy coś innego to kupuje na zapas, bo i tak się przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. mmm przyjemne zakupki, mialam kilka perelek ktore tu przedstawilas i wszystkie sie sprawdzily:)

    OdpowiedzUsuń
  9. sporo rzeczy które po kazałaś to stali goście mojej kosmetyczki. a do tego tuszu miałam dwa podejścia. pierwszy raz kupiłam w rossmanie i użyłam dwa razy, tak się osypywał. wylądował w koszu, kasa w błoto. coś mnie podkusiło i zamówiłam go na allegro i o dziwo, ten jest cudowny. rzęs jakby dwa razy więcej, a to chyba lubimy ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. spore zakupy! szampon uwielbiam, uzywam go od kilku miesiecy :) po zele w promocji sie jutro wybiore, mam nadzieje, ze u mnie tez beda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żel i balsam z J&J są fajne i mają bardzo przyjemne zapachy. Szampon Pantene mi nie służył. Kosmetyki ziaja nuno są w bardzo przyzwoitej cenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale tego dużo, wszystko mi się bardzo podoba. A odżywka Eveline 8w1 jest moim hitem!

    OdpowiedzUsuń
  13. Numerując zdjęcia po kolei w dół:
    1. Żeli nie używałam, balsam miałam jakiś czas temu. Nie odpowiadał mi zapach ani konsystencja. Opakowanie też nie zachwyca ;)
    2. Nie znam tego.
    3. Posiadam "Slim", ale w wersji pomarańczowej. PIECZEEE jak cholera ;) Ale właśnie dzięki temu działa. Czekam na twoje opinie, może się skuszę.
    4. "Garnier" jest dobry i ma spoko zapach. Ale znalazłam inne cuda :) "Pantene" ma ładne opakowanie, ale nie lubię tej firmy.
    5. Nie używam.
    6. "Ziaja" z różowymi zakrętkami - już drugie opakowania stoją w mojej łazience :) Jako jedyne mnie nie podrażniają.
    7. Uwielbiam takie saszetki. Z tych nie mam akurat żadnej.
    8. Używam podobnego tuszu (z fioletowym zamiast czarnego napisu). Jest super :)
    9. Dzięki! Jutro lecę do "Rossmana" :D
    10. "Joko" jest super, mam na wykończeniu pierwsze opak. i z pewnością kupię drugie. Reszta też mega świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś peeling Slim w wersji pomarańczowej, jakoś nie pamiętam żeby piekł bo używałam go na mokro, ale bardzo go lubiłam. :) Co do tuszu to jest to jak do tej pory mój ulubiony! :) Dziękuję, że mi opowiedziałaś o reszcie produktów. :) :*

      Usuń
  14. Odżywka z Garniera to moja ulubiona :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podobnie, jak Ty lubię nowości, ale mam sporo zaufanych kosmetyków, do których wracam, i np. mleczko do demakijażu Garnier jest moim ulubionym, wszystkie inne się u mnie nie sprawdziły :)

    Przy okazji zapraszam Cię do siebie na konkurs, w którym do wygrania zestaw odzywek i lakierów do paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam identycznie że w tym samym czasie nagle każdy kosmetyk się kończy, nie potrafię wyjaśnić tego zjawiska:d Ten żel różowy z Orginal Source jest na mojej liście życzeń zakupowych:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS Obserwuję:) mogę liczyć na rewanżyk? pozdrawiam

      Usuń
  17. Peeling z Hean jest świetny - według mnie lepszy od pomarańczowego Lirene, którym się wszyscy zachwycają. Próbowałam też wersji zielonej z zieloną herbatą, ale ma jak dla mnie zbyt rzadką konsystencję i można go używać raczej jako żelu.

    OdpowiedzUsuń
  18. zel malina z wanilia jest jak dla mnie za mdly... ale wiele osob wlasie go uwielbia :D

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam te maseczki do twarzy z rivala, ziaji i perfecty. za kazdym razem jak odwiedzam rossmann to się w nie zaopatrzam :) musze zrobic poscik odnosnie tego :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lejdish blog , Blogger