Hej! Czy postanowiliście coś sobie na Nowy Rok? Ja tak, ale bardzo ogólnikowo! Z doświadczenia wiem, że postanowienia na jeden dzień w przód, ale realizowane każdego dnia spisują się o wiele lepiej na przestrzeni czasu. Nie są tak odległe, dzięki czemu stają się bardziej realne, łatwiej wykonalne, nie przerażają tak bardzo lub nie giną z czasem. :) Dlatego każdego dnia zapisuję sobie w moim zeszycie specjalnie do tego przeznaczonym co chcę zrobić danego dnia i wykreślam z chwilą zakończenia tej czynności. Czasem zdarza mi się zapisać za dużo, ponad moje siły, a gdy już kilka nieodhaczonych czynności widnieje w moim zeszycie, a dzień zbliża się ku końcowi to wcale nie zachęca do dalszego działania, wręcz przeciwnie. Dlatego grunt to znaleźć balans i znać swoje możliwości, wiedzieć ile damy radę zrobić, tak żeby pod koniec dnia poczuć satysfakcję, a nie frustrację. :P Drugim sposobem jest zapisywanie tego co już zrobiłam, ale rzadziej się do tego stosuję. Każdy pewnie znalazłby coś dla siebie. U mnie planowanie czegoś na przestrzeni tygodnia czy miesiąca raczej nie wchodzi w grę, mój umysł zwyczajnie nie daje rady tego ogarnąć, a gdzie dopiero postanawiać coś na cały rok? No bez przesady! ;) Jeszcze jedno z moich najważniejszych życiowych powiedzeń, o którym pamiętam każdego dnia bez wyjątku: ''Odpoczynek jest równie ważny jak i praca.'' I tego się trzymajmy. :) Poniżej kilka rzeczy, które chciałabym zrealizować w tym roku i myślę, że wszystko ma realną szansę na spełnienie... :)
A Wy macie jakieś sposoby czy po prostu żyjecie chwilą? Pozdrawiam! X Monika
w takim razie powodzenia ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńrobię tak samo jak Ty i spisuję na bieżąco zadania do realizacji, po czym je wykreślam. To jest bardzo fajne kiedy widzę że coś zrobiłam :) ale poza tym mam też postanowienia na rok 2012
OdpowiedzUsuńswietne postanowienia, powodzenia:)
OdpowiedzUsuńwytrwałosci i powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaczęłam żyć chwilą :P
Chyba też dzisiaj zapodam postanowieniowy post :D
OdpowiedzUsuńehhe ja tam nie wierze w te postanowienia wszystkie. jak sie czegoś bardzo chce to mozna sobie to postanowić i w środku roku i tego sie trzymać ;D
OdpowiedzUsuńwytrwałości w postanowieniach także mam nadzieję, że w swoich wytrwam ;d
OdpowiedzUsuńJa nic nie postanowiłam, nie lubię robić postanowień noworocznych, ale zawsze kibicuję wszystkim tym, którzy swoje noworoczne cele wypełniają w 90 %, czy nawet w 50 %.
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
Hej zapraszam na mojego nowego otwartego bloga vivalaglam96.blogspot.com/ znajdziecie dużo ciekawych rzeczy
OdpowiedzUsuńi morze coś dla siebie zapraszam do komentowania i do obserwowania.
POWODZENIA ♡
OdpowiedzUsuńWytrwałości życzę :
OdpowiedzUsuńJa to przeważnie mam słomiany zapał :P