BLOGMAS#1 Witaj grudniu!

Doczekałam się! Dziś 1 grudnia i zarazem pierwszy dzień świątecznego wyzwania BLOGMAS na moim blogu. Miałam dzisiaj wolny dzień, który minął mi bardzo miło. Budząc się rano od razu zdałam sobie sprawę, że to już dzisiaj. Grudzień! Naprawdę się ucieszyłam. Obiecałam sobie, że będzie to wyjątkowy miesiąc. Za oknem prawdziwie zimowa aura, termometr wskazuje -7'C, śniegu cała masa. Jest dokładnie tak jak powinno być w grudniu...

W domu pojawiły się pomarańcze i mandarynki. Pyszne! To chyba wszędzie znak, że Święta tuż tuż! :) Korzystając z pięknej zimowej pogody zabrałam mojego psa - Borysa do lasu. Uwielbiamy spędzać tam razem czas. Odkryliśmy ślady dzików na śniegu i w ziemi. Borys jako piesek myśliwski chyba naprawdę wyczuł dziki, bo w pewnym momencie zaczął wpatrywać się w przestrzeń lasu i warczeć. Trochę się wystraszyłam, szybko zawróciłam i zmieniliśmy kierunek spaceru. Jeszcze tego by brakowało, aby 1 grudnia zostać pogonioną przez dziki. Chociaż, czy dziki w ogóle są w stanie zaatakować ot tak bez powodu? :)

Na szczęście cali zdrowi, zmarznięci, ale jakże zadowoleni wróciliśmy do domu. :) Na rozgrzanie zjadłam ciepłą zupę jarzynową mojej mamy. Pycha! Rodzice przed domem mają już pierwszą choinkę. Powoli robi się nastrojowo... :)

Ja też nie mogąc się powstrzymać wyciągnęłam wszystkie ozdoby świąteczne i wyłożyłam je w kuchni na stole. Mam nadzieję, że jeszcze w ten weekend uda mi się ozdobić dom. :)

Hmm kto uwielbia zimę za wszystkie cieplutkie, duże swetry, w których można się schować...

I ciepłą herbatkę w ogromnym zimowym kubku! <3

Gdy tylko skończę edytować tego posta mam zamiar spałaszować sałatkę ze zdjęcia poniżej! :>

I tak mniej więcej upłynął mi dzisiejszy dzień. :) Mam nadzieję dodać coś jutro! I przez resztę grudnia... :) Już sobie wyobrażam jak miło będzie kiedyś wrócić do tych postów. A tymczasem życzę Wszystkim pięknego grudnia! Cieszmy się tym co mamy! <3

xoxo,

Lejdish