12/18/2017

BLOGMAS#17 Dziadek do orzechów, pierogi, choinka

Hej! W niedzielę bardzo dużo się działo. Ale najpierw chciałabym pokazać jakie pamiątki kupiłam sobie poprzedniego dnia w Krakowie...




Tadammm... Mięciutkie, cieplutkie skarpety i magnez z lajkonikiem. Byłam w Krakowie tak wiele razy, ale nigdy nie przywiozłam stamtąd magnezu, które kolekcjonuję. :D




Poza tym ulepiłam całą masę pierogów na Wigilię. To nasza rodzinna tradycja, aby tydzień przed Wigilią zabrać się za ich przygotowanie. Każde ręce do pracy są na wagę złota, im nas więcej tym lepienie szybciej idzie. ;)




Wieczorem wybrałam się wraz z moją babcią na retransmisję spektaklu ''Dziadek do orzechów'' z teatru Bolszoj w Moskwie. Było to naprawdę ciekawe przeżycie i bardzo chciałabym kiedyś móc zobaczyć taki spektakl na żywo. Babcia była bardzo zadowolona i już wyciąga mnie w styczniu na retransmisję spektaklu ''Romeo i Julia''. ;)














Byłam pełna podziwu dla tancerzy tego spektaklu. Widać, że poświęcili życie baletowi. To niesamowite, że człowiek potrafi tak tańczyć. :)






Nowiną jest to, że choinka stoi już w domu! Jest piękna... Ogromna! :) Coraz bliżej Święta... :) Cudownie. <3


Do następnego,
xoxo Lejdish


1 komentarz:

  1. Ale fajna choinka ;) a pierogi uwielbiam ;) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lejdish blog , Blogger