Witajcie! Dzisiaj mamy 1 czerwca, Wszystkim Dzieciom, tym małym i dużym życzę wszystkiego najlepszego! <3 Nadszedł również czas na moich ulubieńców w miesiącu maj. :)
Manhattan water flash lipgloss kolory 56C oraz 59I, błyszczyki mają przepiękny zapach, cudowne kolory, są bardzo lekkie, o kremowej konsystencji, dają na ustach wspaniały efekt tafli wody. Szczegółowa recenzja na ich temat -> KLIK
Sleek, paletka au naturel, cień taupe, piękny kolor, bardzo dobra pigmentacja i jakość cienia, idealny na lato dla brunetek, pięknie rozświetla powiekę, nie raz nakładam tylko ten cień i ruszam przed siebie, naprawdę się polubiliśmy! :)
Korektor Maybelline Super Stay 24 h, początkowo służył mi jako korektor pod oczy, jednak nie spisywał się tak jakbym tego chciała. Zmieniłam jego przeznaczenie na korektor do twarzy i tutaj doskonale pełni swoją rolę. Bardzo dobrze kryje i ma przy tym dobrą trwałość. :)
Pomadka ochronna Nivea milk & honey, przypadkowo znalazłam ją w szafie mojej mamy, gdy akurat w jednym czasie skończyły mi się wszystkie pomadki i balsamy ochronne. :) Pięknie pachnie, nawilża, zmiękcza, działaniem dorównuje carmexowi, czego chcieć więcej? :)
Joanna balsam nawilżająco - regenerujący do włosów suchych i zniszczonych, zawdzięczam mu miękkie, lśniące, nawilżone i gładkie, a przy tym w ogóle nie obciążone włosy. Szczegółowa recenzja na jego temat -> KLIK
Yves Rocher organic vanilla żel pod prysznic, ma cudowny zapach, który chciałoby się dosłownie zjeść! Po użyciu żelu skóra jest miękka i doskonale nawilżona, piękny zapach utrzymuje się na niej jeszcze przez jakiś czas. Jeżeli nie macie większych problemów z przesuszeniem skóry można nawet odpuścić sobie balsam. :)
Sephora Super foot scrub work those heels, jest to najlepszy peeling do stóp jaki miałam do tej pory. :) Zawiera olejki, które wspaniale nawilżają skórę, ma piękny mentolowy zapach, który pozostawia uczucie świeżości, a jego końcówka, zakończona delikatnymi igiełkami pozwala na wykonanie masażu i chwilę odprężenia. Post o tym jak dbam o swoje stópki -> KLIK.
Bardzo chętnie poznałabym Waszych ulubieńców tego miesiąca. Dajcie znać! :) Jeżeli zrobiłyście o nich posta na swoich blogach, chętnie przeczytam. :) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie! xoxo Monika
lubie pomadke z nivea:)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam u nissiax83 Twoją zawartość torebki, to przez chwilę zastanawiałam się czy to nie moja torebka i część jej zawartości :-) Pzodrawiam!M.
OdpowiedzUsuńTen Taupe jest śliczny, w Oh so special są 2 takie brokatowe cienie i też je lubię na lato
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię te błyszczyki, jedyny ich minus to opakowanie, strasznie mi się babrze ;p
OdpowiedzUsuńja chyba nie mam żadnych ulubieńców ;) no może olejek pod prysznic z olejkiem arganowym od YR. Ten balsam z joanny znalazłam w głębi mojej szafki, przeleżał tam chyba ponad rok bo jakoś mi nie przypasował niestety :(
OdpowiedzUsuńOgródkiem zajmuję się od dwóch lat ale na spółkę z mamą, chociaż i tak wiekszość czasu to ja przy nim 'grzebie' :) I w 100% się zgadzam że języki skandynawskie są piekne i melodyjne, ale podobno trudne jak nie wiem co ;)
UsuńTen ciemniejszy błyszczyk Manhattan wygląda pięknie... Mam na niego ochotę, ale już tyle produktów do ust w mojej kosmetyczce, że rozsądek mówi nie:(
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie taki czas, że kupię sobie wreszcie jakąś paletkę Sleek, uwielbiam tego typu cienie.
Pozdrowienia!
ja z manhattanu wolę te błyszczyko-szminki :) oooo scrub do stóp z sephory ile kosztował ;>
OdpowiedzUsuńDostałam ten peeling w prezencie, jednak sprawdziłam cene w internecie i kosztuje on 50 zł. :)
UsuńPosta o zużyciach nie zrobię, bo mi się nie chce. Lenia mam niemiłosiernego,a tu egzaminy przede mną ;( Ten cień jest przepiękny. CO do pomadek nivea - tez mam te miodową -lubię ją ale zdecydowanie bardziej podoba mi się wiśniowa ;) Zapachy YR są cudowne, a kosmetyki naprawdę z wyższej półki ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny ten cień :) i błyszczyki :D
OdpowiedzUsuńKocham pomadki z Nivei! :*
OdpowiedzUsuńU mnie ten balsam do włosów się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!!!
Miłego weekendu :)
jak ja bym chciała Sleeka ;)
OdpowiedzUsuńMożesz mi powiedzieć ile kosztuje ten piling z "masażerem" do stóp z Sephory? Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDostałam ten peeling w prezencie, jednak sprawdziłam cene w internecie i kosztuje on 50 zł. :)
Usuńcień ma bardzo fajny kolor;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pomadki ochronne nivea, tej jeszcze nie próbowałam
pzdr!
Kocham wanilie <3
OdpowiedzUsuńMiałam ten błyszczyk ;]
Błyszczyki mnie zainteresowały, muszę luknąć na nie jak będę w drogerii :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele pod prysznic z YS. Zdradziłam je z original source i widzę różnicę. Niestety tym z YR nie dorównują. Z Sephory lubię mleczko do ciała. baardzo :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobaja mi sie te blyszczyki :) i ten balsam do włosów. na 100% kupie
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą pomadkę nivea :)
OdpowiedzUsuńU mnie ulubieńcy będą w tygodniu, bo się nie wyrobiłam :D
OdpowiedzUsuńmam perfumki z yves rocher waniliowe i wszystkim pachne budyniem:D jak pojawiam sie w poblizu to slysze ze ktos czuje ciasto... :D fajnie ze tak ludzie reaguja tylko zeby mnie nie zjedli kiedys :D
OdpowiedzUsuńHihi :P
UsuńHej! Ja używam szamponu z Joanny do włosów przetłuszczających się i jest bardzo przyjemny, ale nie mogę go długo stosować, bo wysusza włosy. Co jakiś czas do niego wracam i za każdym razem jestem zadowolona :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń