7/12/2012

szwedzkie zakupy: Lush i H&M

Witajcie! :) Dziękuję za każdy komentarz pod ostatnim postem. <3 W ostatnim czasie popełniłam kilka zakupów, gdyż inaczej nie byłabym sobą. Mimo to i tak słucham zdrowego rozsądku i moje szwedzkie zakupy są niewielkie i bardzo rozważne. :) Według mnie, jedną z zalet mieszkania/przebywania/wakacji w Szwecji jest niewątpliwie dostęp do sklepów Lush oraz cudowne promocje i przeceny w sieciówkach typu H&M. :)

Dlatego też postanowiłam skorzystać z tej okazji i kupiłam w Lushu to, co bardzo chciałam mieć już od dawien dawna, a nigdy jakoś nie było okazji ku temu, aby zrobić zakupy przez internet. :)

Szampon w kostce: Karma Komba, zadaniem tego szamponu jest oczyścić, odświeżyć włosy i skórę głowy, ma piękny, nieco cytrusowy zapach!

Szampon w kostce: New, przeznaczony dla włosów wypadających, o pięknym korzenno - cynamonowym zapachu.

Odżywka do włosów: Jungle, poleciła mi ją pani w Lushu, pożyjemy zobaczymy co to za cudo. :)

Dostałam również mini próbkę jakiegoś szamponu. :)

Zaszalałam w H&M i kupiłam 3 pary krótkich spodenek, przecenionych na 50 koron, co daje 25 zł przeliczając na złotówki. Myślę, że jak najbardziej się opłacało. ;)

I ostatnia rzecz, na którą się skusiłam to urocza, letnia bluzka w kwiaty, również przeceniona na 50 koron. :) Szkoda tylko, że pogoda w Szwecji nie zawsze sprzyja noszeniu takich bluzeczek. :)


Czy zaczęły się już w Polsce letnie wyprzedaże? Skorzystałyście z nich? :) Słyszałam, że mamy w Polsce prawdziwe lato... trochę zazdroszczę. Ale tylko trochę bo nie lubię upałów. :P  Dziękuję za odwiedziny mojego bloga. :) Pozdrawiam Was serdecznie! xoxo Monika 

PS: Gdy tylko wrócę do Polski (22 lipiec) zrobię post o Szwecji, gdyż niektóre z Was mnie o to prosiły. :) Cieszę się, że jesteście ciekawe tego kraju. :)

14 komentarzy:

  1. czekam na recenzje tych szamponów, ciekawie wyglądają :) mi też udało się upolować kilka ciuszków chociaż nie z H&Mu bo nic ciekawego mi nie wpadło w oko :( A te różowiutkie szorty są świetne, zresztą wszystko piękne i za super cenę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, liczę na podpowiedź czy opłaca się zamawiać z lush :)

      Usuń
    2. Zrobię recenzję dziewczyny! :D

      Usuń
  2. jak dla mnie pogoda w Szwecji i pogoda w Polsce za bardzo się między sobą nie różnią.. zwłaszcza, że teraz w PL ciągle pada :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko fajnie, ale jak używać tych szamponów? :D Jak połączysz je z wodą, to pewnie się rozmydlą. I co? Na raz? :D Przecież taka dawka jest za duża. Nie ogarniam :D

    Czekam na post o Szwecji i liczę na duuużo zdjęć! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te szampony się nie rozpuszczają i taka jedna kostka starcza na co najmniej 3 miesiące użytkowania. Myje się nią włosy tak jak mydłem, a później należy pozwolić jej wyschnąć. :) Cieszę się, że ktoś czeka na moje posty, to bardzo miłe. :) Również Cię pozdrawiam! :)

      Usuń
  4. miałam szampon New i był rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi. :)

      Usuń
  5. Szampon w kostce, hmm ciekawa sprawa ;) Jak się to je ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Grzechem byłoby nie obserwować Twojego bloga bo jest naprawdę wyjątkowy! bardzo mi się u Ciebie podoba i dobrze się tu czuję, wklikuję się do Ciebie:) !

    buźka piękna!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja już coś zdążyłam kupić na letnich wyprzedażach :))) A o szamponie w kostce nie słyszałam...:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lejdish blog , Blogger