11/21/2017

happy weekend

Cudownie spędziłam weekend. Przypomniałam sobie czasy, gdy byłam dzieckiem i w sobotę wieczorem zbudowałam bazę z krzeseł, koców, poduszek, pościeli i ozdobiłam ją lampkami. Wokół bazy zapaliłam lampiony ze świeczkami. Mam 26 lat i kocham być dzieckiem. To był mój weekendowy azyl, do którego nie miały wstępu żadne problemy i zmartwienia. Cieszyłam się beztroską chwilą tu i teraz i naprawdę odpoczęłam. Było tak bardzo przytulnie, oglądaliśmy świąteczne filmy i jedliśmy przekąski czyt. marchewki z różowym winem. To tak ważne, żeby być sobą i móc się tym dzielić z innymi... <3
















Był to również weekend pod znakiem kulinariów. Rano zjadłam przepyszne american pancakes z miodem, a przez cały dzień pomiędzy odpoczywaniem, filmami i relaksem tworzyliśmy przepyszne ciasto. Ciasto wyszło bardzo orzeźwiające ze śmietanką, galaretką i budyniem. Nadałam mu nazwę ciasto smerfowe ze względu na przebijający seledynowy kolor. Musiałam zjeść kawałek!






Chyba nie mogłam spędzić lepiej tego listopadowego weekendu! A wy jak spędziliście ten czas? Mam nadzieję, że również przyjemnie. <3 

xoxo Lejdish

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Lejdish blog , Blogger